Przybiegła do mnie Elza i zaczęła wybierać ciuchy.
-A ty ? Szykuj się bo zaraz imprezka !-powiedziała uśmiechając się od ucha do ucha.
-Ale w co ja się ubiore...?-spojrzałam na sukienke którą wybrała sobie Elza.
-No wiesz...coś się znajdzie..-mówiła wciąż uśmiechnięta.
-Tak.. ciekwawe co..?-zapytałam a Elza wyjeła z szafy przecudną sukienke.
-Skąd ją masz!?-Podeszłam i przyłożyłam sukienkę do ciała.
-A czy to ważne..-zaśmiała się.
-Jest piękna mogą ją ubrać..?-zapytałam przeglądając się w lustrze.
-Tak..Kiritowi się spodoba..-zaśmiała się.
-Tak napewno.. wiesz nie jestem przekonana czy on chce ciść na tę impreze.
-No ale chyba nie pójdziesz bez niego...co nie?
-No nie..,a teraz musze się przebrać.-Zdjęłam z siebie moje ciuchy i ubrałam piękną sukienkę. Gdy Elza również ubrała sukienkę zaczęlyśmy się malować i ubrałyśmy biżuterie. Oczywiście mój kochany naszyjnik, buty na obcasie i wyszłyśmy z mojego pokoju kierując się w srtone pokoju Kirito..Gdy stałam już przed drzwiami pokoju chłopaka lekko zapukała i weszłam do środka. Zobaczyłam Kirito siedzącego na fotelu i przysypiającego, lecz gdy weszłam narobiłam troszke chałasu, zamknęłam drzwi, a Kirito otworzył oczy i natychmiast wstał.
-I ..jak?-zapytałam schylając głowę a małe pasmo włosów zleciało mi na oko.
-Wyglądasz pięknie..-Podszedł do mnie i złapał mnie za dłoń.
-Naprawde tak myślisz..-zarumieniłam się lekko..-Chłopak jednocześnie odsłonił moje oko i pocałował mnie.
-Tak, tak sądze..-uśmiechnął się.
-A ty jesteś gotowy?
-Daj mi chwilke..-pocałował mnie w czoło i wszedł do łazięki. Po chwili wyszedł i mogliśmy iść na impreze..
(Kirito? XD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz