Gdy Kirito wyszedł .. zrozumiałam że źle zrobiłam i że nie powinnam się wtrącać w jego sprawy ale .. Judal mnie wkurzył co miałam zrobić. Wzięłam torbę i wyszłam z pokoju. Była rozbita.. nie wiesziałam co myśleć. Usiadłam na ławce i wyciągnąłam z torby papierosa.. lecz po chwili go schowałam..To był mój naług..Musiałam się go pozbyć.
Postanowilam sie przejść. Poszłam wzdłuż korytarza przed akademią i zobaczyłam Kirito. Palił papierosa. Podbiegłam do niego i wyrwałam mu go z ręki.
-Czy ty zdurniałeś ?!
-O co ci tym razem chodzi ?! Zawsze musisz się wpieprzać we wszystko!?-krzyczał na mnie a jego włosy płonęły.
-Tak musze!..j..-nie dał mi dokończyć.
-To przestać ! Jesteś już wkurzająca cały czas wpierdalasz się w moje sprawy !
-Wiesz robie to dlatego że jesteśmy razem i ..
-I co z tego ! Nie musisz się wpierdalać w każdą rzecz jaką robie !
-I to z tego że cię kocham i mi na tobie zależy ale ty masz do głęboko w dupie ! -Krzyknęłam na niego i poszłam dalej..
-Elis ! Elis wracaj !-Zatrzymałam się od niego ileś metrów dalej i odwróciłam w jego strone.
-Po co?! Żebyć znowu opierniczał mnie o wszystko co robie?! Myślałam że już nie będziemy się kłucić ... ale skoro cały czas masz jakiś problem to może zarwijmy ze sobą ..?! Może znajdziesz inną idiotke która będzie na każde kwoje skinienie i nie będzie się wpierdalać w te twoje sprawy!-Krzyknęłąm ale odpowiedzi nie usłyszałam.
-Tak myślałam..-Odwróciłam sie i poszłam dalej.. Pobiegłam do parku i usiadałam na ławce. Wyciągnęłam z torby tego zakichanego papierosa i zapaliłam go..
(Kirito ? xd)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz