Spojrzałem kontem oka na zdenerwowaną Rikę, ta po chwili tupnęła nogą i odbiegła. Zaśmiałem się i jeszcze raz pocałowałem Elis. Kiedy odsunąłem się od niej mogłem wreszcie jej się przyjrzeć, dawno na nią nie spoglądałem z tak bliska. Również dawno nie miałem z nią takich kontaktów, same kłótnie i sekrety. Miałem nadzieję że to minęło na dobre. Elis wstała i zaczęła prowadzić mnie w stronę lasu, zdziwiłem się, tak nagle zachciało jej się tam iść?
-Dokąd mnie prowadzisz? - zapytałem
-Nie wiem, tak po prostu może tam idę? - zaśmiała się
-Coś knujesz, czuję to
-Ależ skąd - machnęła ręką
Uniosłem brwi do góry dalej podążając za nią, dziewczyna jakby zastanawiała się gdzie ma iść. Chyba nie była do konca pewna gdzie idzie, ponieważ kilka razy zatrzymywała się bezradnie rozglądając, wokoło. Zatrzymałem się pociągając za rękę Elis żeby również to zrobiła. Dziewczyna uśmiechnęła się zachęcająca ale ja nie ruszyłem się.
-Elis..gdzie ty mnie prowadzisz, chcesz żebyśmy zabłądzili?
-Zaufaj mi, wiem dokąd idę...
-No chyba nie za bardzo...
Dziewczyna spojrzała na mnie zdenerwowana po czym z nadąsaną miną ruszyła przez las.
-Zaczekaj! - krzyknąłem ze uśmiechem na twarzy
(Elis? XDD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz