Kirito porwał mnie na bok. Staliśmy blisko siebie, gdyż było ciasno. Chłopak trzymał ręce na mojej tali, a ja na jego ramionach przytulając go. Nagle zaczął lecieć wolny kawałek i zaciągnęłam Kirito na parkiet żeby zemną zatańczył. Położyłam głowę na jego ramieniu i zaczeliśmy tańczyć, a raczej ...kołysać się. (XD)
-Kocham Cię..-Kirito wyszeptał mi do ucha. Spojrzałam na niego, a on nachylając się do mnie pocałował mnie. Nagle zaczęła lecieć fajna muza i Zaczeliśmy sobie tańczyć i impreza się rozkręciła. Zaczęło się picie alkoholu. Kieliszek za kieliszkiem, aż wreszcie ...byłam pijana w trzy dupy . Tańczyliśmy aż do 3 w nocy, a może to było już nad ranem..nie ważne. Tańczyła ocierając się o Kirito i musiało wyglądać to naprawde śmiesznie ... lub zboczenie. Ale cóż ja już tak mam po alkoholu. Byłam tak pijana że śmiałam się jak głupia i nawet nie zauważyłam jak oddaliłam się od Kirita. Tańczyłam z jakimś kolesiem z klasy..Myślał że mnie wyrwie ale coś mu nie wyszło..Nagle poczułam się słabo i upadłam na ziemie. Nieznajomy chłopak podniósł mnie i pomógł mi usiąść.
-Zostawiam cię ledwie na pare chwil, a ty już nie możesz ustać na nogach..?-Zaśmiał się dość trzeźwy Kirito. Miał mocną głowę do alkoholu..nie to co ja. Ale ..przyznam że dużo wypiłam..może dlatego że kręciłam się jak głupia źle się poczułam i upadłam.
-Może wracajmy do pokoju już spać..?-zapytał Kirito pomagając mi wstać.
-Nie.., nie chce iść spać..-Podeszłam do Kirita bliżej, a z moich ust czuć było alkohol.
-A co chcesz robić o tej porze..?
-No wiesz..-zaczęłam się głupkowato uśmiechać i łapiąc chłopaka za koszulkę zaciągnęłam go w strone pokoju. Weszliśmy do pokoju całując się i gdy drzwi się zamknęły ja wylądowałam na łóżku,a nademną był Kirito całujący mnie po szyji. Zrobił mi malinke, a ja zaczęłam zdejmować mu koszulkę. Po chwili bylismy tylko w bieliźnie. Siedziałam na nim całując go namiętnie. Po chwili nawet bielizny na sobie nie miałam..on z resztą też..Przeszliśmy do konkretów.
(Kirito ? XD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz