Gdy mnie przytulił odrazu zrobiło mi się cieplej. Ale zaraz się otrząsnęłam.
-Dobra dość tych czułości ! Co ci się stało!-Wykrzyknęłam.
-Naprawde nic..-położył mi dłoń na policzku. Popatrzałam mu w oczy ...ale długo nie wytrzymałam. Schyliłam głowę i zapytałam ponownie.
-Mów.. co ci się stało?
-mówiłem że nic..
-Dobra później o tym pogadamy.. chodź tu..-Wyciągnęłam wodę z mojego "pojemniczka" (Czy jak to się nazywa xD)Przyłożyłam mu uleczającą wodę do ust i leczyłam jego rozciętą wargę. Wpatrywał się we mnie jak w jakieś złoto.
-Coś nie tak?-zapytałam
-Nie..
Gdy uleczyłam mu rozciętą wargę obejrzałam go całego i po chwili szybko podniosłam jego koszulkę i na jego klatce zobaczyłam nie dużego siniaka.. Było widać jak by ktoś go kopnął.
-Okey .. a teraz gadaj co i kto ci to zrobił !?
(Kirito?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz