poniedziałek, 16 czerwca 2014

Od Kirita CD Elis

Gdy tylko odstawiliśmy książki ruszyliśmy do lasu. Z początku nie mieliśmy o czym rozmawiać, spoglądaliśmy na otaczające nas rośliny i zwierzęta. Spojrzałem na dziewczynę wyraźnie skrępowany po czym przerwałem tą ciszę.
-Elis...czy ty mnie chociaż trochę lubisz? - zapytałem
Dziewczyna spojrzała na mnie wyraźnie zaskoczona tym pytaniem.
-Jasne, czemu się pytasz?
-Bo tak ciągle się nie odzywasz i unikasz mojego wzroku! Czuję się z tym dziwnie... - powiedziałem a końcówki moich włosów zaczęły płonąć
Elis krzyknęła po czym podbiegła do mnie i zaczęła uderzać mnie w głowę myśląc że to zgasi płomienie. Syknąłem przez zęby po czym złapałem się za głowę i puściłem dopiero wtedy kiedy płomienie znikły. Dziewczyna spojrzała na mnie z przerażeniem i odsunęła się kilka metrów do tyłu.
-Przepraszam - wyszeptałem po czym zbliżyłem się do Elis i złapałem ją za dłonie
Spojrzałem na jej lekko spuchnięte dłonie ze łzami w oczach.
-Przepraszam Elis - przytuliłem ją - nie chciałem Ci zrobić krzywdy, naprawdę..przepraszam
-Kirito? - wyszeptała zdezorientowana
Spojrzałem w jej oczy i uśmiechnąłem się lekko. Dziewczyna zamrugała oczyma ale po chwili również odwzajemniła swój uśmiech. Przyciągnąłem ją do siebie bliżej sprawiając że między naszymi ciałami nie było ani centymetra wolnej przestrzeni. Elis oparła głowę na swoim ramieniu a ja zacząłem ją delikatnie kołysać. Nie wiem ile czasu minęło aż ją puściłem ale kiedy to zrobiłem zaczęło mi się robić zimno.
-Może wracajmy już? - zapytałem
-W końcu nic nie zobaczyliśmy - powiedziała Elis z uśmiechem
-Jeśli chcesz mogę tutaj z tobą zostać do białego rana - powiedziałem wpatrując się w jej oczy
Dziewczyna zarumieniła się a ja złapałem ją za dłoń również się rumieniąc.

(Elis? XDD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz